piątek, 20 września 2013

Abraham wspiera "swojego" producenta z filmu Welcome Back Firoz'a A Nadiadwala

Poprzez dwie produkcje z rzędu, producent, który chce aby jego treści przemawiały (do społeczeństwa) John Abraham dostarczył nam dwa zupełnie różne filmy 'Vicky Donor' i 'Madras Cafe'. Aktor chroni swoje filmy "nie-bollywoodzkie", gdy to tylko możliwe, John jest świadom napiętego terminarza odkąd tylko zainteresował się tą karierą.
Tymczasem rozpoczął pracę nad 'Welcome Back', który jest stworzony w stylu absolutnego artysty Anees'a Bazmee. Film jest także zauważany przez fakt, że producent, Feroz A. Nadiadwala, jest obecnie uwikłany w spór z Rajkumar'em Santoshi, który oskarża go o pogróżki.

Czy Johnowi nie przeszkadzają te wszystkie zarzuty, które zostały zrzucone na jego producenta?

"Firoz jest godnym człowiekiem i rozwiązuje swoje problemy z wielką gracją. Wszystko co mogę powiedzieć to to, że jest moim producentem i jestem po jego stronie. To dobry człowiek", powiedział John.

Ma rzed sobą dobry skład, by być zajętym przez najbliźsze kilka lat.

"Chcę zacząć pracę jako aktor w następnym filmie akcji Nishikant'a Kamat. Nie ma jeszcze żadnych nazwisk. Jako producent chcę rozpocząć 'Hamara Bajaj', który ma tymczasowy tytuł. Wykupiłem także prawa do filmu telugu 'Mirchi', który chcę rozpocząć po tych filmach. Później jest 'G-39', który będzie dobrym, lekkim filmem akcyjno-komediowym", powiedział John przed pożegnaniem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz