niedziela, 13 września 2015

Chcemy zrobić hit - 'Hera Pheri 3'

John Abraham zaszokował wszystkich, kiedy podpisał kontrakt do "Welcome Back". Krytycy i widownia byli sceptyczni co do tego czy będzie w stanie sobie poradzić. Ale sukces filmu pokazał, że byli w błędzie. W telefonicznym wywiadzie, wyłącznie dla Pinkvilla, z Budapesztu, gdzie John ma zdjęcia do "Force 2", aktor opowiada o reakcji na "Welcome Back", nadchodzących filmach i o wiele więcej. Fragmenty rozmowy:

niedziela, 6 września 2015

Chcę robić filmy, które twórczo satysfakcjnują


 
John Abraham był ostatnio widziany na wielkim ekranie w "Madras Cafe" (2013).  Aktor utrzybuje jednak, że w czasie z dala od błysków fleszy, był zajęty opracowywaniem pomysłów do jego nadchodzących produkcji. Teraz, gdy jest gotowy do ponownego pojawienia się na srebrnym ekranie, 42-letek mówi, że chce robić to, co twórczo satysfakcjonuje. Rozmowa o jego planach na przyszłość i więcej.

Nie miałeś żadnych premier od dwóch lat. Była to świadoma decyzja? 
To ważne aby robić to się naprawdę lubi, a nie ilościowo i trzymając się standardu, że musisz być widziany na ekranie dwa lub trzy razy do roku (sic!). Nie sądzę, że jest tu jakaś reguła. Robię to, co mnie satysgakcjonuje. Pierwszym filmem, który naprawdę mnie podekscytował po "Madras Cafe" (2013) był następny film Nishikant'a Kamat, wtedy później nadchodzący film Rohit'a Dhawan "podążył" za  drugą częścią "Force" (2011).

Czym byłeś zajęty?
Ostatnio, opracowywaniem treści. Opracowanie "Madras Cafe" zajęło mi sześć lat. Oczywiście cały zaszczyt idzie na konto Shoojit'a Sircar (reżyser MC). On i ja próbowaliśmy przez wiele lat, aby film mógł wyjść na rynek, ale początkowo nikt nie chciał się za niego zabrać.

Jak myślisz, co mogło być tego przyczyną?
Ludzie potrzebują czasu by zrozumieć, że jesteśmy w biznesie aby robić dobre kino. Jako producentowi, to zawsze było moją intencją, i to dlaczego zrobiłem "Madras Cafe". Nikt nie chce wziąć czyiś pieniędzy i uciec. Podobnie, wykorzystałem te dwa lata by stworzyć sensowne treści.

Czy myślisz, że trzymanie się z dala od błysku fleszy u szczytu twojej kariery ma swoje wady?
Patrzę na to tak: Jeśli gość przychodzi do ciebie codziennie, nakarmisz go i zawieziesz go lub ją do domu. Ale jeśli ta osoba przychodzi do Ciebie po długim czasie, usadzisz go lub ją, i zaoferujesz mu lub jej coś. Jestem jak ten gość. Czuję, że publiczność jest bardziej zainteresowania wydawaniem pieniędzy na coś wartościowego. Więc, ważnym jest robić zabawne filmy.

Filmy, w których występujesz jako aktor są zupełnie inne niż te, których jesteś producentem. 
Jestem wielkim fanem komedii. Uwielbiam oglądać hollywoodzkich aktorów takich jak Ben Stiller i Woll Farrell. Czerpię z tego przyjemność i cieszę się, że robię takie filmy. Ale jako producent, chcę robić filmy takie jak "Vicky Donor" (2012) i "Madras Cafe" (2013). Chcę robić filmy które dają do myślenia i które dają do myślenia, ponieważ to buduje moją filmografię. Ale czy to znaczy, że nie chcę robić komedii? Chcę, to oferuje szeroką publiczność.

czwartek, 3 września 2015

John zgubi 20 kilo na potrzeby "1911"


"1911" będzie historią indyjskiego piłkarza Sibdas'a Bhaduri, który był kapitanem Mohun Bagan w historycznych finałach IFA SHIELD w 1911 r., gdy pokonali East Yorkshire  Regiment i stali się pierwszą drużyną Azjii która wygrała turniej.

środa, 2 września 2015

Nigdy nie podniosłem na nikogo ręki, ale także nikt wcześniej mnie nie uraził

John Abraham w 'Welcome Back'
Zaangażowanie Johna do fitness może zawstydzić niejednego miłośnika sportu. Gdy mówi, że nie chce być częścią wyścigu szczurów, wierzysz mu. Po tym wszystkim, jego zawodowe wybory oraz jego życie prywatne, odzwierciedlają te myśl. W szybkim wywiadzie, aktor opowiada o nadchodzącym filmie "Welcome Back" i wielu innych sprawach.