niedziela, 10 stycznia 2016

Jestem bohaterem akcji


Mimo, że od ponad dekady robi różne gatunki filmów, aktor, John Abraham określa się jako bohatera akcji


43-letnia gwiazda "Madras Cafe" mówi, że pomimo wielu kontuzji podczas zdjęć do scen akcji, uwielbia ten gatunek.
"Kocham akcję i wierzę, że jestem bohaterem akcji. Kontuzje są częścią tego. Niedawno miałem trzy operacje kolana. Miałem także operacje stopy, połamane obie ręce. To ok, jetem w lepszej formie, jestem silniejszy i szybszy. Często mam kontuzje. Podpisuję się pod akcją, ne tańczę często. Jak bym był tancerzem, nie miał bym tak część tych kontuzji. To proste założyć suknię i tańczyć, ale trudniejszym jest robienie akcji", powiedział John na wczorajszej konferencji prasowej Standard Chartered Marathon.

John, który w tym roku miał wiele premier takich jak "Rocky Handsome" "Dishoom" i "Force 2" powiedział że powinien pozostać w dobrej kondycji i zdrowy. "Gdy twoją religią jest fitness, to albo będziesz na siłowni, albo będziesz robić ćwiczenia albo chodzić lub będziesz częścią maratonu. Fitness to najlepsza religia. Należy wielbić swoje ciało. Dobrze jest prowadzić zdrowy styl życia i przestrzegać dobrych nawyków", powiedział.

Twarz Mumbajskiego Maratonu, John mówi, że czuje się zaszczycony być częścią marki od wielu lat. "To moja najdłuższa współpraca z jakąś marką. Bycie twarzą dała mi możliwość bycia wiarygodnym. Maraton wzrósł dynamicznie. jestem Twarzą Mumbajskiego Maratonu od 11 lat. To najbardziej wiarygodny związek jaki można mieć z jakąś marką", powiedział.

John marzy by pewnego dnia przebiec cały maraton. "Jako ambasador marki, mam do wykonania pewne rzeczy. Marzę by przebiec cały maraton. Każdego dnia przebiegam połowę maratonu, 15 do 16 km. Bycie na drodze i bieganie to cudowna rzecz.", powiedział aktor.

Oddając hołd żołnierzom zabitym w atakach terrorystycznych w Pathankot, aktor powiedział, że jawans (według wikipedii: młodzi żołnierze piechoty) są prawdziwymi bohaterami. "To bardzo smutne, że straciliśmy kilku jawans. Jestem dumnym Indusem, Moje serce jest z rodzinami ofiar. My jesteśmy bohaterami na ekranie, ale jawans są prawdziwymi bohaterami, walczącym za nas na froncie każdego dnia. To trudne."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz